Geoblog.pl    sparrow    Podróże    Voyage to the New World!    to dopiero sa drapacze chmur! *
Zwiń mapę
2009
17
paź

to dopiero sa drapacze chmur! *

 
Peru
Peru, Huaraz
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9688 km
 
No i dotarlem do Huaraz! Powrocily tak dobrze znane mi w La Paz trudnosci z oddychaniem na takiej wysokosci - mowimy o ponad 3000 metrow - ale tez dlaetgo zostaje tu 2 dni na aklimatyzacje zanim wybiore sie na trek do Cordillera Blanca.

Jak pisalem zafundowalem sobie odrobine luksusu iciesze sie ze pierwszy raz bylem w autobusie ze stewardesa a do tego dostalismy maly posilek i jakies napoje ' mala rzecz a cieszy. Choc oczywiscie ja naszym narodowym zwyczajem jak przychodzi do dluzszej podrozy to musze sie odkupic czyms czego nawet nie zjem bo w koncu to nocny bus wiec spalem przez 95% czasu ale bulki, cukierki, woda w plecaku musialy byc... tylko kanapki byly by oznaka ze upadlem jesczez nizej;))))) W kazdym badz razie ze bylem na tyle zdolny ze zarezerwowalem hostel jeszcez w Limie to mnie odebrali z dworca i teraz ciesze sie dyskrestnym urokiem Huaraz majac w sumie nic do roboty - stad te aktualizacje bloga i wrecz szalona aktywnosc na facebook'u.

Huaraz jako takie najpiekniejszym miastem nie jest bo tez trudno zeby bylo gdy ma sie na uwadze ze zostalo zniszczone przez trzesienie pare lat temu w ponad 70%. Ale to co robi wrazenie to okolica. 5- i 6- tysieczniki gorujace nad miastem ktore wylaniaja sie z zachmurzonego ciagle zmieniajacego sie nieba - raz mowimy o ciezkim szarych chmurzykach ktore po kilku minutach przemieniaja sie w snieznobiale obloki lewdo co zahaczajace o pobliskie szczyty. Ja sam nie moge sie napatrzyc na ten niezwykly spektalk a jestem osoba ktora szczerze smieszy pamietna wymiana sms'ow pod tytulem 'Rysy - lozko' ;)))))) wiec nie moge sobie wyobrazic co Rajca by tu przezywala! Ale mowiac juz calkowicie powaznie to uwazam ze musi tu przyjechac bo jesli taki cyniczni laik - ok kocham Pieniny ale szczerze to 'troche' inny typ gor;) - jest po prostu oczarowany (nawet troche zapominam o aparacie a po propstu ciesze sie widokiem i tym gdzie jestem) to dla fanow gor to musi byc przezycie na zupelnie innych poziomach!

W kazdym badz razie jak juz zaklimatyzuje to wlasnie wybieram sie na 5 dniowy trek - postanowilem wybrac dluzsza wersje nawet kosztem jakis innych atrakcji w kdalszej czesci drogi - i wtedy mam nadzieje jeszcez lepiej poznac Corbilliere Blanca... choc spokojnie bede to robil z podnozy nie ze szczytow;))))

Info praktyczne - jestem w naprawde fajnym hostelu Carolina Lodging. 13 soli za noc ze sniadaniem ale co wazne ogolnie caly hostel jest dobrze wyposazony i ma mila obsluge!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
pograbisz
pograbisz - 2009-10-29 23:10
zdjęcia kochany, zdjęcia! /btw. wro pozdrawia jesiennnie
 
 
sparrow
Marek Wrobel
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 59 wpisów59 6 komentarzy6 308 zdjęć308 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
22.06.2009 - 09.12.2009